piątek, 24 stycznia 2014

Chyba już za późno na Projekt "Aleksander Kwaśniewski".

W dzisiejszym wydaniu internetowym, „Wprost” zadało pytanie o to czy Aleksander Kwaśniewski pomoże w kampanii Janusza Palikota [zob. Kwaśniewski został twarzą kampanii koalicji Palikota]. Cóż pytanie o miejsce Aleksandra Kwaśniewskiego w polityce wielokrotnie już się pojawiało na przestrzeni lat z różnym zresztą skutkiem - zwykle skutek ten był mizerny m.in. z powodu nawracających problemów z chorobą filipińską. Do historii jednak w tym momencie nie ma sensu wracać. Mamy rok 2014 i obecne realia się liczą, a nie to co było dawno temu. A jak to się wszystko przedstawia teraz?

Otóż, odpowiadając na pytanie zadane przez dzisiejszy internetowy „Wprost” wpierw należy zadać zupełnie inne pytanie: Czy aby już nie jest za późno na Projekt "Aleksander Kwaśniewski"?
Otóż, należy zauważyć, iż co raz mniej Pan Kwaśniewski jest pamiętany przez społeczeństwo, a jeśli już, to staje się on co raz bardziej mniej realny, a zdecydowanie bardziej legendarny. Warto pamiętać, że czasy prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego co raz bardziej są odległe - chodzi tu bowiem o lata 1995-2005.

Aleksander Kwaśniewski
Prezydent RP w latach 1995-2005
(źródło: Wikipedia)
Tym czasem, mamy nowe czasy i nowe wyzwania. Trudno jest powiedzieć na ile aktualny jeszcze jest Aleksander Kwaśniewski. Zapewne obok zarzutów dotyczących wspomnianej choroby filipińskiej, dołącza się przede wszystkim zarzut w postaci tego, że Aleksander Kwaśniewski był dobry na czas, w którym rządził, a więc na czas wprowadzania Polski do Unii Europejskiej i NATO. Nawet jeśli Aleksander Kwaśniewski upora się z chorobą filipińską, to trudno jest powiedzieć na ile on będzie w stanie udowodnić, że jest wciąż aktualny także w obecnych czasach. Być może Aleksander Kwaśniewski zaczyna być tak postrzegany jak ś.p. Edward Gierek, a więc przez niektórych może on być wspominany z nostalgią i li tylko z nostalgią. Tak jak Edward Gierek jest dla niektórych Polaków pomnikiem pewnej określonej i co ważne, minionej epoki, tak również Aleksander Kwaśniewski myślę, że zaczyna być właśnie w taki sposób postrzegany mimo, że Aleksander Kwaśniewski po pierwsze żyje, a po drugie jest jak na polityka stosunkowo młody (15 listopada tego roku ukończy 60 r.ż.).
Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, iż w ciągu lat dzielących nas obecnie od czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego - pojawiła się nowa generacja Polaków, która jeśli już, to bardziej postrzega Aleksandra Kwaśniewskiego jako pana z telewizji występującego w szklanym pudełku pomiędzy Teletubisiami a innymi bajkami, aniżeli realnego dla nich samych polityka - tegoroczni 18-latkowie to rocznik 1996, a więc osoby, które miały zaledwie 9 lat gdy Aleksander Kwaśniewski przestał być prezydentem (2005 r.).
W tym świetle w pełni chyba zasadną tezą może być twierdzenie, iż z powodu minionych tylu już lat dla wielu ludzi w Polsce Aleksander Kwaśniewski jest bardziej postacią historyczną, aniżeli realnym aktorem na obecnej scenie politycznej.
W każdym bądź razie, wysoce prawdopodobne jest to, że projekt "Aleksander Kwaśniewski" to obecnie już projekt mało ciekawy z powodu „przejedzenia” dla tych, którzy go pamiętają oczami dorosłego człowieka, oraz mało nierealny dla tych, którzy go jako prezydenta pamiętają oczami dziecka i to w dodatku małego dziecka.
Właściwie pod kątem wpływu na politykę Aleksander Kwaśniewski co raz bliżej jest do Lecha Wałęsy, który obecnie jest chodzącym pomnikiem, symbolem, żywą historią, zaś dla niektórych autorytetem, ale poza tym nikim innym.