Szanowny Panie Pawle, chcę na
Pana zagłosować i w pełni mnie Pan przekonuje do siebie i do swojego projektu
politycznego - a może tylko uwodzi mnie Pan jako swojego ewentualnego wyborcę ładnymi hasłami? Nieważne. W każdym bądź razie, nie ukrywam, że
zniechęca mnie do Pana projektu Pana alians z Januszem Korwinem-Mikke, Marianem
Kowalskim i innymi radykałami kryjącymi się w szeregach wspierających dwu wyżej
wymienionych kandydatów na prezydenta RP.
Niedawno w wywiadzie u Moniki Olejnik w Radiu Zet wspominał
Pan o konieczności zawiązania aliansu ze wspomnianym Korwinem-Mikke, Marianem
Kowalskim, a także ze wszystkimi tymi, którzy wesprą Pana działania we
wprowadzeniu Jednomandatowych Okręgów Wyborczych (JOW’ów). Podkreślił Pan w
tamtym wywiadzie, że bez wsparcia przede wszystkim dwu wyżej wymienionych
kandydatów jest Pan w istocie słaby, a przynajmniej, że jest Pan za słaby.[1]
W mojej ocenie Pana osąd sytuacji jest błędny. Nie musi się Pan
zatracać swojej tożsamości by wygrać. W tej chwili będąc właśnie w aliansie z
tymi dwoma panami - zatraca się Pan i rozmienia na drobne, a w rezultacie może
Pan skończyć jak Ruch Palikota, który wystawił równocześnie trzech kandydatów,
którzy łącznie zdobyli więcej niż 100 tys. głosów, ale którzy w pojedynkę
przegrali.
Może Pan liczyć na mój głos, ale bez Janusza Korwina-Mikke
i bez Mariana Kowalskiego i bez środowisk reprezentowanych przez
wspomnianych Korwina i Kowalskiego. W każdym bądź razie, jeśli Pan będzie nadal trzymał z takimi indywiduami jak Janusz Korwin-Mikke
i Marian Kowalski i jeśli będzie Pan zdolny do wchodzenia do koalicji dosłownie
z byle kim, to Pan wybaczy, ale zostanę wówczas w domu, bądź ewentualnie
zagłosuję na Bronisława Komorowskiego, który nic nie robi, ale też żadnych
radykalnych i niebezpiecznych rzeczy też nie zrobi.
Jak może Pan obojętnie przechodzić obok obrzydliwych
wypowiedzi Janusza Korwina-Mikke na temat osób niepełnosprawnych, podczas gdy
Pan sam ma dziecko przewlekle chore. Czy chciałby Pan aby Pana dziecko było
wychowywane wedle standardów Korwina-Mikke, a więc izolowane od zdrowych dzieci
i wychowywane w prewentoriach i sanatoriach, które właśnie za komunizmu
wychowywały dzieci przewlekle chore izolując je jednocześnie od zdrowych,
pięknych i silnych dzieci? Dalej, jak Pan może obojętnie przechodzić obok
obrzydliwych wypowiedzi Janusza Korwina-Mikke na temat kobiet? Wiem, że ma Pan
żonę. Czy wobec tego traktuje Pan swoją żonę wedle standardów Korwina-Mikke?
Pozwoli Pan, że raz jeszcze powrócę do Pana dziecka
przewlekle chorego. Czy rzeczywiście popiera Pan likwidację NFZ, o której to likwidacji (wraz z ZUS'em i KRUS'em) od
zawsze mówi Janusz Korwin-Mikke i czy rzeczywiście chciałby Pan aby Pana
dziecko było leczone za 100% bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa? Nie
wiem jaka jest Pana sytuacja finansowa. Może Pana jako wybitnego i powszechnie
znanego muzyka jest stać na leczenie swojego dziecka za 100% bez jakichkolwiek
refundacji. Wiem jednak, że dla wielu chorych wprowadzenie w życie pomysłów Janusza
Korwina-Mikke to wyrok śmierci, a już na pewno pomysły Korwina to wyrok śmierci
dla osób po przeszczepie, a więc dla osób takich jak Pana dziecko przewlekle
chore.
I jeszcze jedna rzecz. Jak Pan wie, niedawno Janusz
Korwin-Mikke wspomniał coś o strzelaniu do protestujących górników.[2] Czy wobec tego popiera Pan ideę
strzelania do ludzi, którzy Pana poparli i którzy - jak Pan wspomniał w „Piasku
po oczach” w TVN24 - zapewnili Panu 5.000 podpisów pod wnioskiem o oficjalne zgłoszenie Pana kandydatury na prezydenta?[3]
Nie będę już się odnosił do poglądów i do wypowiedzi
niejakiego Mariana Kowalskiego, bo to jest już poniżej moich nerw i poniżej
mojej godności.
A teraz już tak
zupełnie, zupełnie na koniec. Pozwoli Pan, że się odwołam do zwyczajnej logiki
(może to do Pana „przemówi”?): Mianowicie, jeśli ktoś jest „korwinistą”, to
na kogo Pana zdaniem ów „korwinista” zagłosuje? Na Pana, czy na Korwina-Mikke?
Tak samo: jeśli ktoś jest zwolennikiem MW, ONR, RN, to Pana zdaniem na kogo
zagłosuje? Na Pana, czy może na Mariana Kowalskiego?
Pana alians z Januszem
Korwinem-Mikke i z Marianem Kowalskim jest po prostu bez sensu, a co ważne,
jest zdradą tych wszystkich ludzi, którzy złożyli podpis i którzy publicznie
zadeklarowali, że na Pana zagłosują. Ludzie zainteresowali się Panem -
Szanowny Panie Pawle - ze względu na Pana osobę i na Pana poglądy, a nie na
Pana alians z narodowcami i „korwinistami”.
Pan nie potrzebuje korwinistów, ani narodowców aby zostać
prezydentem czy jak do tej pory radnym do sejmiku województwa. To „korwiniści” i
narodowcy Pana potrzebują i dlatego się do Pana „przyklejają”, bo oni są
marginesem przyciągającym „margines”, zaś Pan jest absolutną nowością jeszcze nie
skompromitowaną zarówno na polskiej scenie politycznej, jak i ogólnie w życiu publicznym. Jeśli Pan odpowiada na
wezwanie „korwinistów” i narodowców, to na pewno na Pana nie zagłosuję.
Jeśli jednak spojrzę na to co Pan chce uczynić z Polski
zapraszając do swojego projektu politycznego takich niebezpiecznych ludzi jak
Janusz Korwin-Mikke i Marian Kowalski, to wolę te wszystkie mankamenty
występujące w III RP, a które Pan tak namiętnie wylicza - niż ponoć JOW’y,
które ponoć ma Pan wprowadzić wraz „korwinistami” i z narodowcami. Nie będę
wspominał, że musiałbym się z dżdżownicą z mózgiem zamienić by uwierzyć, że
Janusz Korwin-Mikke i Marian Kowalski dostając się do Sejmu i zyskując tam konstytucyjną
większość - zmienią obecnie obowiązującą Konstytucję tak, że będą wprowadzone
JOW’y i będzie tym samym wprowadzona do polskiego systemu politycznego wspominana
wielokrotnie przez Pana realna odpowiedzialność przed wyborcami każdego jednego
posła. Wszak Janusz Korwin-Mikke i Marian Kowalski wprost mówią, że są
przeciwni demokracji, gdzie ten pierwszy chce zostać królem Polski, zaś drugi
chce zostać również dyktatorem, lecz bez dzierżenia korony. Tyle tylko, że gdzie wówczas będzie Pana miejsce? Będzie Pan pociesznym
trubadurem przygrywającym Korwinowi i Kowalskiemu?
Chyba więc Panie
Pawle nie będę eksperymentował i zagłosuję na Bronisława Komorowskiego.
Przynajmniej będzie w Polsce spokój i będzie ciepła woda w kranie i będzie prąd
w korkach, a w sklepach co prawda będzie droga żywność z witaminą E (od E-000
do E-999), ale żywność, a nie jej brak.
Mam nadzieję, że Pan znajdzie czas na pochylenie się nad
moim wpisem.
Z poważaniem
Patryk Jan JASTRZĘBSKI
Przypisy:
[3] Piaskiem po oczach z 20/03/2015, 20:51: Wysyłając broń na Ukrainę strzelimy sobie co najmniej w kolano.



