wtorek, 25 lutego 2014

Potwór GENDER zaatakował "KAMIENIE NA SZANIEC"

"Kamieni na szaniec" Roberta GLIŃSKIEGO nie oglądałem - może się wybiorę do kina, a może nie. Niemniej, jestem w tej chwili tuż po gorącej lekturze artykułu redaktor Izabeli Smolińskiej w dzisiejszym wydaniu internetowym WPROST pt. „Kamienie na szaniec”: Zakłamana historianajsłynniejszych harcerzy.
Jak wynika z tego artykułu - jedyne kontrowersje jakie wywołuje ten film, to że Zośka, oraz Rudy uprawiali seks (!!). Poza seksem wszystko w filmie jest ok. i zgodne z prawdą historyczną. Co również jest istotne, w filmie Zośka i Rudy uprawiają seks ze swoimi dziewczynami, a nie ze sobą, czy z innymi kolegami - jak to jakiś czas temu wprost stwierdziła Elżbieta Janicka, doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa, romanistka, polonistka, adiunkt w Zakładzie Badań Narodowościowych w Instytucie Slawistyki Polskiej Akademii Nauk [zob. m.in.: kliknijtutaj].

Źródło: materiały prasowe.
Co więcej, reżyserem filmu jest Robert Gliński. Tym samym więc jak się domyślam znając nieco twórczość Roberta Glińskiego, na pewno owe sceny seksu nie kwalifikują się do uznania "Kamieni na szaniec" jako filmu dla dorosłych, tudzież jako hardcore porno, bukkake porno, a nawet jako delikatne soft porno, czy erotykę.
O co więc chodzi? Czy Zośka i Rudy byli zakonnikami? A może byli terminatorami wysłanymi z przyszłości aby rozprawić się z kim potrzeba w okupowanej Warszawie? Jak sobie przypominam Terminatora jedynkę, czy Terminatora dwójkę, jak również Terminatora tróję (czwartej części nie obejrzałem, bo po 15 minutach film wyłączyłem), to Arnold Schwarzenegger grający terminatora T-800 nie interesował się seksem. Robert Patrick grający terminatora motel T-1000 również nie interesował się seksem. Z kolei Kristanna Loken grająca kobietę-terminator (model: T-X) w trzeciej części też się nie interesowała seksem, choć na pewno nie jeden pan oglądając ją - akurat się zainteresował.

Tak czy siak, mając na uwadze stanowisko dotyczące "Kamieni na szaniec" przedstawione przez Fundację Harcerzy Drugiego Stulecia, jak również Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej można stwierdzić z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, iż w czasach Zośki i Rudego nie było seksu. Seks został dopiero wymyślony przez ideologię GENDER. Ciężko powiedzieć jak się ludzie w czasach Zośki i Rudego rozmnażali, ale z całą pewnością w ogóle się nie interesowali seksem, a tym bardziej go nie uprawiali. Już miałem napisać, że się ludzie w tamtych czasach rozmnażali się przez dzieworództwo, tudzież partenogenezę, ale rozumiem, że Fundacja Harcerzy Drugiego Pokolenia, oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej by w sposób zdecydowany protestowały. W tej sytuacji nic innego nie pozostaje jak niepokalane poczęcie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz