piątek, 2 czerwca 2017

Święto "Władców Much".

1-go czerwca Anno Domini 2017 w polskim Sejmie na ulicy Wiejskiej w Warszawie przemówiły dzieci. Póki co, do dzieci jeszcze nie dołączyły ryby.

Nigdy nie słuchałem tak zwanego "sejmu dzieci". Po pierwsze, ponoć ryby i dzieci głosu nie mają. Dwa - nie lubię oglądać i słuchać "starych-malutkich", bo jeśli już, to wolę posłuchać rasowego polityka, który dobrze zna swoją robotę i doskonale wie co ma robić. Trzy - jak już wspomniałem na początku, ryby i dzieci głosu nie mają - tak przynajmniej wynika z tzw. "mądrości ludowej".
Gdy byłem w okresie, w którym mogłem się jeszcze komunikować z rybami, nie robiłem z siebie pajaca i np. nie bawiłem się w jakieś tam samorządy szkolne, bo wiadomo było, że samorząd szkolny tak prawdę mówiąc nic nie może - za wyjątkiem oczywiście skutecznego przypodobania się dorosłym mającym satysfakcję z tego, że są tacy dobrzy, bo tak dużo dają wolności dzieciom. Skoro tak, to aby być konsekwentnym, nie lubię oglądać innych, gdy robią z siebie pajaca.
Kończąc, wszystkie te dzieci występujące w Sejmie z okazji dnia osoby mającej podobny brak praw co osoba ubezwłasnowolniona - to nic innego jak młodzieżówki obecnych w Sejmie partii politycznych. Co najważniejsze, żadne z tych dzieci tak na prawdę nie jest dzieckiem, Owszem, pediatrzy wraz Mariuszem Trynkiewiczem (nie-pediatrą) by ze mną w tym momencie weszli w polemikę. Chciałbym jednak podkreślić, iż żadne z tych dzieci nie poruszyło ani jednego tematu, który by ich bezpośrednio dotyczył, a tym samym, żadne z tych dzieci nie zwróciło się do polityków aby zajęli się oni wspólnie niezależnie od barw politycznych, ich i tylko ich sprawami.
Te dzieci nie będące dziećmi - w to miejsce pokazały tylko to, że będą godnie w swoim życiu dorosłym kontynuowały obecnie istniejące podziały, a jeśli się dostaną już tak "na poważnie" w swoim przyszłym życiu dorosłym do Sejmu, to tak jak ich mamusie, tatusiowie, ciocie, wujkowie, babcie i dziadkowie, będą godnie i wcale nie gorzej od swych protoplastów, opluwać siebie wzajemnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz